Kotlety nie wyszły, w ramach pocieszenia ulepiłam leniwe - też bez przepisu... no i tym razem sukces - może dlatego że to żadna filozofia...
Składniki: ugotowane ziemniaki (na oko), taka sama ilość twarogu (znów na oko ;)), jajko; mąka (na oko ponownie)
Ziemniaki ugniatasz razem z twarogiem (ziemniaki muszą być zimne!), dodajesz mąkę i jajo, i zagniatasz klasycznie jak ciasto. Można posolić do smaku, tym razem uważałam z ilością
I lepisz wałeczki.... babcia Gienia lepiła jak wracałam ze szkoły, tylko ona bez twarogu robiła kopytka zwykłe
a wałeczki kroisz na kluseczki
gotujesz, dziecko wraca z basenu i rzuca się jak wilk, po czym kluchy znikają :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz