sobota, 27 lutego 2010

pierogarnia w słoneczną sobotę

No jaki miły dzień! Świeci słońce, wiosna chyba. Czuję się wolna i dobra i tęsknię za Julią. Zrobię dla niej pierogi ruskie...hmm, jeszcze nigdy mi nie wyszły, zawsze są porozwalane - ale bardzo jej smakują. Może dzisiaj dodatkowo będą ładne... 3majcie kciuki :) dzisiaj MUSI się udać! idę do kuchni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy